W zeszłym tygodniu odbyła się konferencja Directions EMEA 2018 poświęcona systemowi Microsoft Dynamics 365 Business Central. Jak co roku tak i tym razem byłem jedną z ponad 2200 osób uczestniczących w tym wydarzeniu. Muszę przyznać, ze Directions wywiera na mnie niezmiennie spore wrażenie. Dlaczego? A no właśnie dlatego, że Directions EMEA to:
- możliwość porozmawiania z przedstawicielami firmy Microsoft bezpośrednio odpowiedzialnymi za rozwój systemu
- wiele sesji szkoleniowych na których nie tylko można zdobyć wiedzę, ale też poznać wizję osób odpowiedzialnych za poszczególne funkcje i kierunek rozwoju systemu
- możliwość wymiany doświadczeń z europejskimi partnerami zajmującymi się Business Central
- okazja do zwiedzania ciekawych europejskich miast 😉
Szału nie było, ale to dobrze.
Muszę jednak przyznać, że tym razem w przeciwieństwie do kilku poprzednich edycji czuję się nieco rozczarowany. I nie, nie chodzi mi tylko o pogodę, która nie dopisała. Już od paru lat każde Directions to była masa nowinek i rewolucji technologicznych – Office 365, Azure, PowerBI, WebClient, PowerShell, Docker, nowy język programowania… i mógłbym tak jeszcze długo. Tym razem dla mnie, człowieka zakochanego w technologii nie było aż tylu fajerwerków. Przewrotnie moje rozczarowanie to bardzo pozytywna informacja – oznacza to bowiem, że rewolucja trwająca od kilku lat dobiega końca. Można już śmiało stwierdzić, że Dynamics 365 Business Central stał się produktem dojrzałym i w pełni zintegrowanym z całym ekosystemem pozostałych aplikacji Microsoftu.
Co nowego w systemie?
Jeżeli interesuje Cię czego nowego możesz spodziewać się po Business Central, oraz w jaką stronę zmierza rozwój systemu to zapraszam do lektury wcześniejszego wpisu. Wszystkie zawarte tam informacje są aktualne, a wokół nich kręciła się cała konferencja.
Wracające jednak do mojego pobytu w Hadze, muszę szczerze przyznać, że była jedna rzecz, która strasznie mnie zafascynowała i rozbudziła moją wyobraźnię – AI (Artificatl Inteligence) – czyli sztuczna inteligencja. Jej maleńki przedsmak dostępny jest w jesiennej edycji Business Central, a sam temat na pewno zasługuje na osobny wpis na blogu bo uważam, że to przyszłość systemów IT.
Jestem spokojny o losy naszych klientów
Czy było coś jeszcze co zasługuje na szczególną uwagę? Myślę, że najważniejszym przesłaniem dla wszystkich klientów będzie fakt, że Business Central będzie rozwijany jako produkt działający w chmurze, a także jako rozwiązanie instalowane klasycznie. Wydaje mi się, że słupki sprzedaży Business Central w chmurze nie szybują tak jakby się tego spodziewał Microsoft. Jednak osobiście uważam, że czas to zmienić, bo może chmura nie jest najlepszym rozwiązaniem dla każdego klienta, ale dla sporej części na pewno. Dlatego w najbliższej przyszłości postaram się publikować wpisy pokazujące jakie możliwość na dzień dzisiejszy daje nam system a także dostępne usługi Azure. Chciałbym abyś Ty jako czytelnik nauczył się czerpać z tych nowych technologii, a wiedzę tą przekuwał w pomysły, które przyniosą Ci wymierne zyski. Wraz z technologiami mobilnymi zmienił się cały świat i powinno zmienić się także nasze podejście do prowadzenia biznesu.