Microsoft Dynamics NAV 2013, to oczywiście świetna platforma i spory skok do przodu pod względem technologicznym. Niemniej początkowa radość przemija po zapoznaniu się z nowym modelem licencjonowania.
Miesiąc temu Microsoft przedstawił nowy model, który zaczął obowiązywać wraz z wydaniem Dynamics NAV 2013. Zgodnie z założeniami i obietnicami Dynamics NAV miało stać się tańsze i bardziej dostępne dla małych przedsiębiorstw, ale jak się okazało był to raczej niezły żart.
Lepiej zacznę od początku, czyli krótkiego opisu nowego modelu licencjonowania zwanego przez Microsoft „Perpetual Licensing”, co można rozumieć, jako „jednorazową opłatę” za używanie systemu. Nowy model opiera się na dwóch pakietach „Starter Pack” i „Extended Pack” oraz dwóch rodzajach użytkowników „Full User” i „Limited User”. Pierwszy z pakietów to trzech pełnych użytkowników z dostępem do podstawowej funkcjonalności systemu (finanse i dystrybucja), podobnie jak w starym modelu „Business Essential”. Pakiet ten oczywiście można rozszerzać o kolejnych użytkowników, a kiedy niezbędny staje się dostęp do bardziej zaawansowanych funkcji systemu należy go rozszerzyć o pakiet „Extended Pack”. Po jego zakupie klient uzyskuje dostęp do wszystkich modułów systemu. Co z rodzajami użytkowników? Otóż „pełen użytkownik” posiada prawo do zapisu i odczytu wszystkich danych w systemie, a „użytkownik limitowany” ma ograniczone prawa zapisu (trzy tabele wskazane przez klienta + zestawu zdefiniowanych tabel podstawowych). Niemniej w przeciwieństwie do poprzedniego modelu „Business Essential” nie liczy się kanał dostępu do danych. Kolejną różnicą jest także brak jakichkolwiek „promocji” przy zakupie większej liczby użytkowników, jak to było do tej pory.
Niby wszystko OK, ale po zapoznaniu się z cenami okazuje się, że w wielu (jeżeli nie wszystkich) przypadkach nowy Dynamics NAV będzie droższe i to czasami znacznie droższe! Niby miało być taniej dla małych firm, ale nijak nie wynika to z obliczeń, a co gorsza dla większości większych firm także nie będzie taniej – ba wręcz sporo drożej.
Nowy model i ceny wzbudzają kontrowersje na całym świecie, a więc co ma powiedzieć Polski klient, dla którego Microsoft Dynamics NAV jest strasznie drogim systemem? Mamy w końcu ceny na poziomie reszty Europy i nikt nie bierze pod uwagę, że relatywnie Dynamics NAV jest dla nas czterokrotnie droższe aniżeli w Niemczech… Skąd Microsoft bierze te ceny, zupełnie niedostosowane do Polskich realiów?! Widocznie jesteśmy zbyt małym rynkiem, aby opłacało się opracować dla nas sensowny plan cenowy. Miejmy jednak nadzieję, że kiedyś wszyscy partnerzy z Europy Wschodniej zjednoczą siły i wywalczą z Microsoftem sensowny poziom cen 🙂
Być może Microsoft Dynamics NAV jest pozycjonowany do małych i średnich przedsiębiorstw, ale w Polsce ze względu na wysokie ceny większość małych firm odpada w przedbiegach, więc raczej trudno konkurować na tym rynku z rodzimymi producentami ERP.
Jako wisienkę na torcie należy dodać, że wraz z Dynamics NAV 2013 wzrosły wymagania sprzętowe, a także fakt, że minimalną wspieraną wersją systemu operacyjnego jest Windows 7. Wyobrażacie sobie jak wszyscy wasi klienci przechodzą na NAV 2013 wymieniając sporą częśc komputerów?
Monopol monopolem, ale w dziedzinie systemu ERP Microsoft ma sporą konkurencję (zwłaszcza w segmencie malych i średnich przedzsiębiorstw), która dzięki nowemu modelowi może stać się jeszcze silniejsza.